Edi53

podróże i wspomnienia    


SZLAK    DWÓCH     ZAMKÓW



 MELSZTYN - DĘBNO

 Jesień 2006 tętni niespotykaną barwą liści, roślin, pod stopami szumią opadające liście z drzew, nisko nad ziemią wisi mgła.

Wspinam się na wzgórze w  Melsztynie, gdzie w latach 1340 - 1352 Spytko, z potężnego rodu  

Leliwitów, wybudował zamek.

Spycymir z tego rodu kupił siedzibę dawnego kościelnego dekanatu, wówczas wieś Tarnów [dziś miasto 150 tys. mieszkańców, znane z Zakładów Azotowych], a na Górze Marcina we wsi Zawada - Tarnowiec wybudował potężny zamek [dziś w ruinie].

Spycymir był drugą osobą w państwie po królu, był jego doradcą, pełnił bowiem najwyższą godność - kasztelana  krakowskiego.

 



 Niedaleko ślady [prawie niewidoczne] grodziska w Gwoźdźcu.

Choć droga miejscami nieciekawa, radość budzi wiata wybudowana na trasie przez Koło

Łowieckie „Dunajec” z Wojnicza na skrzyżowaniu szlaków pieszego i rowerowego.

[zadaszone z ławkami, ogromny grill, a nawet zapas drewna]

 





Szlak omija wieś Jaworsko z boku, więc muszę nadłożyć drogi, by poznać tę miejscowość.

Ładne miejsce. We wsi Jaworsko moje szczególne podziękowanie należy się księdzu, który widząc moje zainteresowanie kościołem pw. M.Kolbego [1983] [z okna plebani] prosi, aby chwilę poczekać, bo właśnie wrócił  z lekcji religii i za chwilę będzie miał czas, by mi udostępnić wnętrze kościoła. Dzięki!!!

 
Przy drodze głównej uwagę zwraca wiatrak przydomowy [czynny] zasilający przydomowe oświetlenie oraz nowy krzyż przydrożny z 2006 roku.

Wracam na szlak, piękne widoki i na północ [widać Tarnów, poznaję szpital, poszczególne kościoły, Dębno] jak i na południe, szczególnie wzrusza mnie widok Beskidu Wyspowego [pasma  Łososińskiego], którym tego lata wędrowałem.



Po przekroczeniu drogi Gwoździec - Dębno zagłębiam się w las.

Docieram do miejsca zestrzelonego Liberatora 07.08.1944 [zginęło 7 osób].

Droga biegnie obok olbrzymich sadów [trwa właśnie  zbiór jabłek].

Docieram do Dębna [trwa budowa kanalizacji].

Zmęczony docieram do zamku w Dębnie [trwa remont].

Kilka lat temu razem z córkami zwiedziliśmy go gruntownie.

Zamek ufundował kasztelan krakowski  - Jakub z  Dębna z rodu Odrowążów  przed 1480 rokiem.

Później mieszkali tu Tarłowie, Lanckorońscy, Jastrzębscy, a nawet miłośnik pięknych polskich kobiet wybitny poeta węgierski -  Baliut  Balassi.

Wracam do domu. Nadchodzi zimowa aura...




This template downloaded form free website templates