Edi53

podróże i wspomnienia    



SIEWIERZ



W moich uszach wciąż brzmią słowa piosenki ''OD SIEWIERZA JECHAŁ WÓZ - MALOWANE DZIEWCZĘTA WIÓZŁ”, którą nucił mój brat 30 lat temu.

Pierwszy raz w Siewierzu byłem na ślubie właśnie mojego brata.

Nie miałem możliwości i czasu zwiedzenia wtedy miasta Siewierza, ani potem, gdy kilka razy do niego wracałem. Było to za każdym razem pobieżne. Zawsze coś innego było ważniejsze.

Splątane węzły losu; choroby, nieszczęścia nie ułatwiały tego.

Upływały lata, czas mijał nieubłaganie, starzeliśmy się, dorastały dzieci.

I tak po latach zostałem zaproszony jako ojciec chrzestny na ślub mej bratanicy. Ucieszyłem się ogromnie, także tym, że znów będę w Siewierzu.

Uroczystość weselna była wspaniała, tym bardziej, że ślub odbył się
w zabytkowym kościele pw św. Macieja /z 1276 roku, przebudowany w 1783 r./.

Wystrój wnętrza, nastrój, specyfika starych budowli nadała swoistej tajemniczej atmosfery tej uroczystości /wiekowe budowle mają swój urok/.

 





Bawiłem się wspaniale jak i większość zaproszonych gości w trzygwiazdkowej restauracji ''Prestige''.

Przyszedł jednak czas rozstania, pożegnań.

Nastała niedziela. Gdy goście odsypiali zarwaną noc, leczyli skołowaną głowę, ja po krótkiej drzemce udałem się na mszę św. do miasta.

Do mszy pozostało trochę czasu. Zwróciłem uwagę na tabliczkę ''do ruin zamku''. Po chwili znalazłem się tuż obok. Zamek dostępny jest tylko od zewnątrz. Wybudowany na niewielkim wzniesieniu /sztuczna wyspa dawniej na bagnach/ był siedzibą biskupów krakowskich aż do roku 1790 /przez 350 lat/.

 







Ziemię siewierską sprzedał im w 1443 r. książę cieszyński WACŁAW I.

Gotycki zamek wybudował biskup Zbigniew Oleśnicki. Biskupi byli niezależni od władzy królewskiej //mieli własną administrację, wojsko, finanse//.

Być może dzisiaj przydałoby się tamto prawo i wyroki przez sądy biskupie wyrokowane...

Mówi o tym powiedzenie tamtych lat '''BIJ, ZABIJAJ, KRADNIJ, ALE SIEWIERZ OMIJAJ''.

Na mszy świętej proboszcz mówił, jak dzisiaj ludzie wolą inne zajęcia od chwili modlitwy, czasu poświęconego na mszę św. Po mszy miało miejsce poświęcenie samochodów.

Obok kościoła znajduje się wspaniały, nietypowy pomnik papieża JANA PAWŁA II /rozłożona księga Ewangelii mówi wszystko/.

 



Wracam na Rynek, jest zaniedbany, nie widać żadnych prac jak w innych miastach.

 



Mały kościółek świętego pw. Walentego i Barbary //czynny od 2005 roku tylko w święto Walentego''. Nieco dalej rzeczka, park, też w nienajlepszym stanie //rozlewiska, bagniska//.

Czarna Przemsza - rzeka, która przepływa przez Siewierz

 
Wracam na obiad – rozmowy; wspomnienia, pożegnania i do domu czas wracać.

Będę jednak wspominał ten pobyt jako przeżycie rodzinne. Bo takim powinno być przede wszystkim.




This template downloaded form free website templates